16 maj

Czy warto być „Zamawiaczem”?

Jakiś czas temu postawiłam sobie to Pytanie… i wydaje mi się, że nie jestem z tym tematem sama.

Ilu z Was chciało odejść z pracy? Ilu z Was chciało się przebranżowić?

Myślę, że nie tylko ja.

Od 13 lat pracuje w zamówieniach publicznych, od 13 lat słyszę, że jestem …

…..za młoda, …za kobieca, ….za złośliwa, ….za mało męska, ….”za, za za”. Dla każdego zawsze będziemy „za”. Ale czy to ma oznaczać, że mamy rezygnować ze swoich pasji?

Otóż, NIE!

Elektronizacja nowej ustawy Prawo zamówień publicznych spowodowała nagle wysyp pracy dla specjalistów i wytrwałych, a także odwróciła ludzi od przetargów. Wielu „Zamawiaczy” odeszło z pracy, zmieniło komórki. Dlaczego? STRACH. Tak naprawdę „strach ma wielkie oczy”.

Jakiś czas temu wydałam własną książkę „Tryb podstawowy w wariantowości”, która skierowana jest dla osób zajmujących się zamówieniami publicznymi. To nie komentarz, a praktyczny poradnik dla „Zamawiaczy”. Czy jest idealna? NIE. Czy jest moja? TAK. Czy jestem z niej dumna? TAK.

Dokładnie tak samo jest w pracy przy zamówieniach publicznych. Czy jesteście dumni z waszych Specyfikacji? NIE 😊 Ja też nie jestem i zawsze uważam, że bym coś „ulepszyła” 😊 Ale tak jest, gdy sami tworzymy jakiś tekst. Nie bójmy się być „Zamawiaczami”, a wręcz przeciwnie – bądźmy z tego dumni!!!

 

Zwróćmy uwagę, że w nowej ustawie doczekaliśmy się zupełnie innego, nowoczesnego spojrzenia na proces zakupowy, który ma być powiązany z celami strategicznymi państwa, ale też za pomocą nowych instytucji prowadzić do efektywnego udzielania zamówień. W postępowaniach poniżej progu unijnego, a więc w tak zwanych zamówieniach „biuletynowych” zamawiający udzielają zamówień przede wszystkim z zastosowaniem nowego uproszczonego trybu podstawowego, który przedstawia trzy warianty: bez negocjacji, a także z możliwością lub obowiązkiem negocjacji treści ofert w celu ich ulepszenia.

W komentarzu do art. 275 red. M. Jaworskiej (2021), możemy przeczytać, iż tryb podstawowy jest nowym trybem postępowania, właściwym dla udzielania zamówienia klasycznego o wartości mniejszej niż progi unijne. Procedura udzielania zamówień w tym trybie oparta jest wyłącznie na przepisach krajowych, a zatem nie ma podstaw do interpretowania przepisów dotyczących tego trybu w świetle regulacji dyrektyw. Zamawiający zawsze może udzielić zamówienia w tym trybie, bez konieczności wykazania spełnienia dodatkowych przesłanek, warunkujących dopuszczalność zastosowania pozostałych trybów, właściwych dla udzielenia zamówienia w postępowaniach o wartości mniejszej niż progi unijne.

W chwili obecnej zamawiający prowadzi postępowanie z wykonawcami kształtując procedury ich prowadzenia w celu uzyskania jak najlepszych ofert z punktu widzenia jego potrzeb w trybie podstawowym. Zasada efektywności będzie Nam towarzyszyła w całym procesie zakupowym, już od samego planowania, poprzez etap przygotowawczy każdej procedury, po etap proceduralny a nawet już po samą realizację zadania, czyli procesu zakupowego na dostawy, usługi czy roboty budowlane.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na definicję efektywności, którą odnajdziemy w słowniku PWN: «dający dobre wyniki, wydajny». «istotny, rzeczywisty». W swoim komentarzu P.I. Grancki przedstawiają zasadę efektywności jako konieczność udzielania zamówień publicznych w taki sposób, który zagwarantuje najlepszą jakość dostaw, usług oraz robót budowlanych, uzasadnioną charakterem zamówienia, w ramach środków, które zamawiający może przeznaczyć na jego realizację oraz uzyskanie najlepszych efektów zamówienia – w tym efektów społecznych, środowiskowych oraz gospodarczych, o ile którykolwiek z tych efektów jest możliwy do uzyskania w danym zamówieniu – w stosunku do poniesionych nakładów – zgodnie z ustawą o finansach publicznych.

Zasada efektywności ekonomicznej wskazuje na obowiązek udzielenia zamówienia w sposób zapewniający zarówno najlepszą jakość przedmiotu zamówienia w stosunku do środków, które zamawiający może przeznaczyć na jego realizację tzn. jak najlepszy stosunek nakładów do efektów, w tym efektów społecznych, środowiskowych i gospodarczych.

Zamawiający są zobowiązani do dokonania analizy kosztów i korzyści wynikających z dokonania procesu zakupowego co do wartości jaką sam będzie posiadał na jego realizację. Oznacza to, że każdy proces zakupowy powinien być dokonany w sposób rzetelny i prawidłowy.

Podstawową zasadą dokonywania wydatków jest w art. 44 FinPubU podkreśla w swoim komentarzu Misiąg do ustawy, zawarty w ust. 1 nakaz dokonywania wydatków publicznych wyłącznie na cele i w wysokościach określonych we właściwym budżecie lub planie finansowym. Innymi słowy oznacza to, że dozwolone są tylko takie wydatki, do ponoszenia których organ władzy publicznej lub kierownik jednostki dysponujący środkami publicznymi w posiadaniu tej jednostki został upoważniony w sporządzonym w ustalonym trybie dokumencie planistycznym.

O ile zasada dokonywania wydatków w wysokości określonej w budżecie lub w planie finansowym wydaje się nie nastręczać trudności interpretacyjnych, to kwestia dokonywania wydatków wyłącznie na cele określone w budżecie lub w planie finansowym jest bardziej złożona. Problem polega bowiem na tym, w jaki sposób identyfikować należy cele, na jakie przeznaczone mają być środki publiczne ujęte w budżecie lub w planie finansowym.

Poprzez wprowadzenie możliwości negocjacyjnej przy II i III wariancie trybu podstawowego ustawa idzie naprzeciw nowością. Hybrydowość wariantu II i transparentność przy wariancie III powodują swoistego rodzaju zachętę dla Zamawiaczy do korzystania z nowych rozwiązań.